-No jasne. - uśmiechnęła się promiennie.
-Kiedy Ci pasuje?

-Hmm, dzisiaj wieczorem? Zdążę wszystko zorganizować na za dwie godziny. - uśmiechnęła się do niej.
-TO ja lecę, żeby nie przedłużać. - powiedziała wstając z krzesła.
-Ale, Eleno. Pójdź się przebrać. - poradziłą, jako dobra przyjaciółka, pomachała jej i zniknęła.

Tak jak powiedziała, wróciła do baru po dwóch godzinach. Wiele się zmieniło od tej pory. W barze był tłum ludzi, widać nie tylko ona i Elena potrzebowały rozrywki. Uśmiechnęła się, szukając wzrokiem znajomych.

-Prawda? Mam do tego talent. - uśmiechnęła się dumnie, kłądąc ręce na biodrach. Zmierzyła Elenę wzrokiem.
-Świetnie wyglądasz. - uśmiechnęła się.

-Zaprosiłaś Stefana, prawda? - zapytała, również się za nim rozglądając.

-Super. - powiedziała z uśmeichem.
-Idę porozglądać się za Mattem, musi gdzieś tu być. Miłej zabawy. Zobaczymy się później. - ppowiedziała, znikajac między ludźmi.

*Wszedł w skórzanej kurtce do baru*
*Zobaczył Katherine*
*Podszedł się przywitać*
Witaj... Dawno się nie widzieliśmy
*Powiedział spokojnie*